Pod koniec maja 2022 roku ukazała się publikacja „Moje wyprawy” Dobiesława Wierusz-Walknowskiego, nad którą pracowaliśmy od początku roku na zlecenie rodziny nieżyjącego już Autora. Do opracowania otrzymaliśmy materiał bardzo bogaty, niezwykle starannie przygotowany, z wybranymi do publikacji z niezliczonej liczby setkami zdjęć, oraz skompletowanymi tekstami pisanymi w ubiegłym wieku przez Dobiesława Walknowskiego. Autor odbył w latach 1963-1992 wiele – zrelacjonowanych w książce – wypraw w trudno dostępne miejsca globu, w czym pomagała mu Fabryka Samochodów Ciężarowych w Starachowicach, udostępniając modele star 25 (w 1963 roku), star 66 (w 1964 roku) i star 660 M1 (w 1965) do testowania i promowania oryginalnego polskiego samochodu ciężarowego STAR. Na marginesie: STAR nie jest już produkowany, aczkolwiek świetnie prosperuje firma naprawiająca te ciężarówki, które nadal świetnie się spisują, służąc polskiemu wojsku. Jeszcze w 1989 prototyp UniSTAR 4×4 był przygotowywany na start w rajdzie Paryż-Dakar, do którego niestety nie doszło ze względu na zmianę w regulaminie rajdu, niedopuszczającą od kolejnej edycji do startu samochodów prototypowych. Jeden z powstałych czterech prototypów tej rajdowej ciężarówki, nazwany Dominikiem, był użytkowany przez p. Dobiesława i jest na chodzie po dziś dzień.
Dobiesław Wierusz-Walknowski był prawdziwym człowiekiem renesansu: partyzantem w czasie II wojny światowej, z wykształcenia grafikiem, z zamiłowania etnografem i rekonstruktorem sztuki ludowej, taternikiem, absolwentem Akademii Sztuk Plastycznych, konserwatorem sztuki sakralnej, speleologiem, prowadzącym badania eksploatacyjne samochodów ciężarowych STAR, wspinaczem wysokogórskim. W 1980 roku delegowany przez tygodnik „Przekrój” do Sztokholmu na uroczystość wręczenia Nagrody Nobla Czesławowi Miłoszowi. Dwukrotnie podróżował po Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz po Kanadzie „maluchem”, czyli polskim fiatem 126p. Twórca Programu i Fundacji Dominik – specjalnego kontaktu z uczniami szkół podstawowych. Uczestnik Konwoju Pokoju z pomocą humanitarną dla Bośni i Hercegowiny w czasie wojny w byłej Jugosławii. I tak można by jeszcze długo…
Książka, a właściwie Księga-Album, godnie reprezentuje Autora: to 460 stron w formacie 22,5×25 cm, w miękkiej oprawie ze skrzydełkami, z ponad 680 w większości kolorowymi zdjęciami. Zawiera niezwykłe relacje z podróży do Mongolii (Pustynia Gobi), Afganistanu, Afryki (Sahara), krajów Bliskiego Wschodu, Środkowej i Południowej Azji. Przytaczamy wpis Autora z Sahary: „Notuję podawane wyniki [pomiaru temperatury] – temperatura otoczenia w cieniu: 52°C, temperatura piasku: 63°C, temperatura w słońcu: 69,5°C. Nie wiem, co myślą koledzy, ja leżę i obserwuję termometr i myślę teraz tylko o tym, aby słupek rtęci nie podniósł się ani o milimetr. Czy to można przetrzymać? Ile może wytrzymać ludzki organizm?”.