Liczba wydanych publikacji: 1205

Likantropia i inne

Likantropia i inne

Książka Paula Brittona przygotowana przez nas dla marki Znak literanova ma 528 stron. W księgarniach pojawiła się z początkiem wakacji 2019 roku. Autor jest brytyjskim psychologiem sądowym, ma więc na codzień do czynienia z tym, na co przeciętny człowiek może natknąć się jedynie w co bardziej krwawych dreszczowcach. Paul Britton ma już jedną wydaną przez Znak książkę: „Profil mordercy”. W „Morderczej układance” opowieści o prawdziwych ludziach-mordercach są może mniej makabryczne, a może bardziej przerażające, bo portrety malowane przez autora są tak rzeczywiste, że czytelnik mimowolnie przygląda się mijanym osobom, z pozoru niewinnym, a być może… równie groźnym, jak opisani w książce mordercy.

To książka m.in. o tym, czy i jak przywrócić do normalnego życia ludzi, których przeróżne uwarunkowania poprowadziły do czynów strasznych. Autor nie opisuje szczegółowo zbrodni, pomaga natomiast czytelnikowi zrozumieć motywy działania i naprowadzić odpowiednie służby na szukanie właściwych rozwiązań zapobiegawczych. Jak sam pisze: „«Mordercza układanka» ma, podobnie jak moje wcześniejsze prace, dostarczać policji i innym organom śledczym pogłębionej wiedzy na temat psychologicznych mechanizmów funkcjonowania zbrodniarzy, ułatwiając ich wykrywanie i w jeszcze większym stopniu zapobiegając krzywdzeniu i mordowaniu ofiar. Czytelników proszę o przełamanie dyskomfortu i okazanie współczucia tym, którzy wycierpieli tyle straszliwych krzywd”.

Pod koniec książki autor opisuje przypadek likantropii: „Tak zwana likantropia jest urojeniem, w którym pacjent uważa siebie jednocześnie za człowieka i dziką bestię. W określonych warunkach «zamienia się» w nią albo «nabiera» jej cech. Choć najbardziej znaną bestią jest wilkołak, istnieje wiele rzadszych połączeń człowiek-zwierzę. Słyszałem o przypadkach niedźwiedziołaków, nietoperzołaków i borsukołaków”. Okazuje się, że można być normalnym i przyjemnym na pierwszy rzut oka człowiekiem, a jednocześnie o stałej godzinie każdego dnia doznawać przymusu zachowywania się jak rasowy wilk – z wyciem, sprężaniem się do skoku i szczerzeniem „kłów”, a czasem atakowaniem ludzi, którzy z założenia stają się ofiarami wilka. Dlaczego? Sprawdźcie sami…