
Pierwszego dnia lipca 2019 miała miejsce premiera książki R. Braithwaite „Armagedon i paranoja”, wydanej przez Znak Horyzont, a przygotowywanej przez nas przez sporą część roku 2018. To duża prawietrzydziestoarkuszowa pozycja m.in. odkrywająca kulisy odkrycia i produkcji bomby atomowej oraz opisująca międzynarodowe napięcie spowodowane przyłączaniem się nowych krajów do grona posiadaczy tej broni. Autor ujawnia m.in. uparte przekonanie. CIA o dużej sile lotniczej ZSRR w trakcie zimnej wojny, równoważnej jakoby rozmiarowi amerykańskich sił powietrznych, powzięte na podstawie zdjęcia satelitarnego jednej z sowieckich baz lotniczych.
Ta książka przedstawia kawał najnowszej historii świata, opowiadany przez autora polskim Czytelnikom dzięki tłumaczowi Mirosławowi Bielewiczowi, a także dzięki pracy naszego zespołu: tekst książki mieliśmy przyjemność redagować, układać i kilkakrotnie sprawdzać.
„Zanim udało się skonstruować bombę, trzeba było rozwiązać wiele zniechęcających problemów. Niezależnie od tych związanych z jej projektowaniem najbardziej dokuczliwy był brak wystarczającej ilości uranu-235 i plutonu. […] Ale jeszcze w grudniu 1943 roku dysponowano tylko dwoma miligramami plutonu. Stało się jasne, że nadszedł czas na przeniesienie projektu z uniwersytetu i przekształcenie go w wielkie przedsięwzięcie militarno-przemysłowe. W czerwcu 1942 roku Roosevelt przeznaczył 54 miliony dolarów na budowę, 31 milionów na badania i rozwój oraz 5 milionów na różne inne wydatki związane z projektem: w momencie jego ukończenia w 1945 roku poniesione koszty wyniosły 2 miliardy dolarów, czyli około 27 miliardów w przeliczeniu na dolary w 2016 roku.”